Dodano: 1 lipca 2020 01:03
Strzegom. W katastrofie śmigłowca zginęli 48-latek i 46-latek. Nowe fakty
Tematy: katastrofa śmigłowiec strzegom
Jedną z ofiar katastrofy lekkiego śmigłowca pod Strzegomiem jest miejscowy biznesmen. Maszyna spadła na pole w granicach miasta w czasie tak zwanego oblotu. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przed tym lotem mogła być poddana pracom serwisowym. Dwaj mężczyźni w wieku 48 i 46 lat zginęli na miejscu.
Prokuratura potwierdza, że jedna z ofiar to właściciel śmigłowca. Śledczy będą jednak dopiero ustalać kto pilotował maszyną w czasie katastrofy.
– Aktualnie trwają wstępne oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej. Są to oględziny przede wszystkim zwłok. Szczegółowe oględziny śmigłowca i miejsca katastrofy zostaną przeprowadzone w środę z udziałem biegłych z zakresu wypadków lotniczych – mówi prokurator Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
Śledczy mają wstępne ustalenia dotyczące charakteru lotu, ale ze względów na dobro śledztwa nie zdradzają szczegółów. Jeszcze we wtorek ustalono pierwszych świadków. Zabezpieczono także dokumentację dotyczącą maszyny, jak i uprawnień osoby, która mogła pilotować maszyną.
Jutro w miejscu katastrofy prowadzone będą dalsze czynności z udziałem biegłych. Jak udało nam się ustalić, jedna z ofiar śmiertelnych to miejscowy biznesmen. Zdaniem okolicznych mieszkańców mężczyzna miał opinię dobrego pilota.
– On nie leciał wysoko. Widziałem go dosyć wyraźnie. Myślałem, że on patrzy co ja robię na dole, ale tak słucham a tam „tru tru tru” i dlatego podążałem za nim wzrokiem, i tu już go nie widziałem bo była cisza – mówi Eugeniusz Stodolak, świadek katastrofy.
Maszyna, która uległa katastrofie to z naszych informacji jedna z najpopularniejszych tego typu konstrukcji na polskim rynku.
Zobacz także
- Zamieszkaj w malowniczej Sierpnicy. Głuszyca oferuje działki na sprzedaż
- Najazd turystów na Dolny Śląsk. Brak biletów do najpopularniejszych miejscówek
- Ołomuniec – Perła Moraw zaprasza. To najpiękniejsze miasto w Republice Czeskiej
- Dwie kolizje na „górkach świebodzickich”. Rozbite auta na jednym z pasów ruchu
- Długi sznur aut na ulicy Jeździeckiej. Na parkingi udostępnio tylko część łąk
- Zostawili psy w rozgrzanym samochodzie. Interweniowała straż miejska
Najczęściej czytane
- Bożków. Więzienie i grzywna dla właściciela podupadającego w ruinę zamku
- Szczawno- Zdrój. Weekend majowy w uzdrowisku
- Dziewięć i pół miliona złotych kosztował remont willi na Sobięcinie. Będzie służyła seniorom
- Kompleks Riese odsłania swoje tajemnice. Tym razem w sztolniach w Rzeczce
- Wałbrzych. Znicze w miejscu tragedii. Bliscy i szkoła w żałobie