Tematy: agnieszka głowacka-kijek odblaski policja sławek piotrowski
„Nawet o 80% może zwiększyć szansę bycia zauważonym osoba nosząca odblask” – mówią policjanci i organizatorzy akcji „Noś odblaski, będziesz bezpieczny”. Aktywiści i policjanci namawiali w Wałbrzychu do noszenia elementów obijających światło – nie tylko w nocy i nie tylko poza terenem zabudowanym. Problem coraz częściej dotyczy aglomeracji miejskich.
– To już nie jest tak, że działania takie powinny być prowadzone na wsi i na prowincji, tam gdzie najczęściej się o tym mówi. – mówi Sławek Piotrowski, z nieformalnej grupy Sławek i przyjaciele, popularyzującej noszenie odblaskowych elementów – Mamy niedoświetlone przejścia, ludzi chodzących w czarnych ubraniach, ze słuchawkami w uszach, kompletnie nie zwracających uwagi na . to, co się dzieje wokół nich. Wchodzą na ulicę bez zastanawiania się nad jakimikolwiek konsekwencjami. I tu odblaski są jednym z elementów tego szeroko rozumianego bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadomość skuteczności i potrzeby noszenia odblasków jest znacznie większa u dzieci i młodzieży niż u dorosłych – mówi starszy aspirant Agnieszka Głowacka Kijek z wałbrzyskiej policji – a to właśnie dorośli, często lekceważąc problem, są najczęstszymi ofiarami potrąceń i wypadków:
– Bagatelizują problem odblasków, uważają, że ich ten problem po prostu nie dotyczy. Że są widoczni, że mają blisko do domu, że nie potrzebują tych odblasków. To jest oczywiście mylne. Widoczność osoby bez odblasku to jakieś 20 metrów dla kierującego. To za późno, żeby wykonać jakikolwiek manewr w celu uchronienia pieszego. Mając odblask – pieszego widać z odległości 100-150 metrów, więc spokojnie kierujący widząc taką osobę jest w stanie wykonać odpowiedni manewr, żeby uchronić tego pieszego – dodaje st. aspirant Agnieszka Głowacka-Kijek z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
W ciągu ostatnich lat liczba pieszych, którzy zginęli na pasach, systematycznie rośnie – w ubiegłym roku było to 285 osób, o 16 więcej niż w roku 2018. Systematycznie rośnie też śmiertelność pieszych we wszystkich wypadkach drogowych, nie tylko tych na przejściach – w ubiegłym roku zginęły aż 803 osoby.