Gigantyczny wzrost opłat za wywóz śmieci w Wałbrzychu. Decyzję w tej sprawie urzędnicy tłumaczą rosnącą ilością odpadów, wyższymi kosztami energii czy pracy, ale także tym, że na przykład zalewa nas fala plastikowych odpadów, z którymi nie ma co robić. Opłaty od nowego roku wzrosną ponad dwukrotnie, dla tych, którzy segregują śmieci. Ci, którzy tego nie robią, zapłacą co najmniej czterokrotnie więcej.
Z dwunastu złotych do dwudziestu siedmiu złotych za osobę miesięcznie wzrosną od stycznia opłaty za wywożenie śmieci w Wałbrzychu. O wiele więcej zapłacą mieszkańcy, którzy nie segregują śmieci. W ich przypadku, opłata wyniesie pięćdziesiąt cztery złote miesięcznie za osobę! Taką decyzję, na wniosek władz miasta, podjęli dziś wałbrzyscy radni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O dwadzieścia pięć procent wzrosła w ostatnich latach ilość śmieci produkowanych przez mieszkańców Wałbrzycha. Statystyczny wałbrzyszanin produkuje ponad 470 kilogramów odpadów rocznie.
– Stawki za wywóz śmieci nie były zmieniane w Wałbrzychu od pięciu lat. W tym czasie w wielu miastach zmieniano je nawet trzykrotnie. Tymczasem wzrósł koszt energii elektrycznej czy pracy, co wpływa na wyższe opłaty śmieciowe. Śmieci jest także znacznie więcej – przypomniał w czasie sesji prezydent Wałbrzycha.
Roman Szełemej zaznaczył także, że jeżeli rząd nie podejmie zdecydowanych decyzji i nie wprowadzi rygorystycznych przepisów dotyczących walki z plastikiem, to w przyszłym roku czekają nas kolejne podwyżki opłat wywozu za śmieci.
W 2014 roku wyprodukowaliśmy około 27 tysięcy ton odpadów zmieszanych. W tym roku to już liczba blisko 34 tysięcy ton. Co ważne, liczba odpadów zmieszanych powinna maleć, bo w ostatnich latach coraz więcej odpadów powinniśmy segregować. W ciągu roku z blisko 300 złotych do blisko 700 złotych wzrósł także koszt zagospodarowania tony plastiku.
Przypomnijmy, od września, po zmianie przepisów, nie ma możliwości wyboru czy chcemy segregować śmieci, czy tego nie będziemy robić. Zgodnie z prawem, wszyscy powinniśmy dzielić odpady.