Dodano: 26 października 2019 11:21
„To najprawdopodobniej były wilki”. Służby potwierdzają atak drapieżników [PODCAST]
Tematy: jelenie mieroszów nadleśnictwo wałbrzych wataha wilki łączna
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
To już niemal pewne. Masakry hodowanych w Łącznej koło Mieroszowa jeleni baracinga i danieli dokonały wilki. Na stuprocentowe potwierdzenie tego przyjdzie poczekać do czasu przeprowadzenia badań DNA, jednak już teraz służby z dużą dozą prawdopodobieństwa przyznają, że zwierzęta padły ofiarami watahy.
– Pracownicy Dyrekcji w tym samym dniu dokonali oględzin szkody w obecności poszkodowanego. Stwierdzono, że 5 szt. danieli (4 łanie i 1 cielak) oraz 3 szt. jeleni barasinga (2 łanie i 1 cielak) zostały zabite w nocy w wyniku ataku drapieżnika, którym był najprawdopodobniej wilk – napisał w odpowiedzi na nasze pytanie Rafał Klodek z Rejonowej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
W podobnym tonie wypowiadają się także pracownicy Nadleśnictwa Wałbrzych, których pytaliśmy o to, jakie zwierze mogło dokonać masakry w gospodarstwie pana Zygmunta Diakowa.
– Na to, że zwierzęta podły ofiarami wilków świadczy przede wszystkim sposób, w jaki zostały zagryzione, a następnie w części zjedzone – wyjaśnia Mateusz Majchrzyk z Nadleśnictwa Wałbrzych.
Leśnicy wyjaśniają także, dlaczego część z zagryzionych zwierząt nie została zjedzona:
– Wynika to z faktu, że wilk ma głęboko zakorzeniony instynkt łowcy. Jeśli wataha wilków rozpoczęła polowanie na zamkniętej przestrzeni wilk instynktownie czuje, że zwierze jest słabe i nie ma gdzie i jak uciec. Zabija tyle, ile może, żeby mieć zapas jedzenia na dłuższy czas – komentuje Mateusz Majchrzyk – Z drugiej strony nie spodziewa się tego, że rano truchła upolowanych zwierząt znikną, zabrane przez zawiadomione przez właściciela służby.
Całej rozmowy z Mateuszem Majchrzykiem, rzecznikiem prasowym Nadleśnictwa Wałbrzych, możecie posłuchać na naszym koncie podcastowym w serwisach Spotify i iTunes:

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Łączna. Zagryzione jelenie. 22.10.2019 r. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Zobacz także
- Wałbrzych. Radni i parlamentarzyści PiS chcą odpowiedzi w sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców
- Rozpoczyna się rewitalizacja linii kolejowej do Stronia Śląskiego. Zadanie wykonują dwie firmy
- Dzień Świadomości Autyzmu – wsparcie dla rodzin i opiekunów na co dzień
- Rozpoczęły się utrudnienia na wjeździe do Głuszycy. Ruszyła budowa chodnika
- Wałbrzych. Uwag kierowcy – niebezpieczna studzienka na Orkana
- Uważajcie na Wrocławskiej. Na jedni rozsypana ziemia z kamieniami
Najczęściej czytane
Wałbrzych. Niemal cała dzielnica zniknie z mapy miasta
W najbliższy weekend w Szczawnie-Zdroju odbędzie się Festiwal Roślin
Wałbrzych szuka wodoru do autobusów. Tymczasem rząd rezygnuje z wydatków na rozwój tej technologii
Jastrzębia Perć w Głuszycy zniszczona przez wandali. Poszukiwani świadkowie
Dobra wiadomość dla turystów. Wieża na Chełmcu znów czynna i bezpłatna