Piłkarski Górnik Wałbrzych na krawędzi. Może liczyć na pomoc miasta?

10 lipca 2019 17:37. Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha (P) i Sebastian Raciniewski, prezes Górnika Nowe Miasto Wałbrzych (L). Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Tematy: 


Miasto wstrzymało wypłatę kolejnej transzy dotacji dla piłkarskiego Górnika Wałbrzych. Zdaniem kibiców ta decyzja może doprowadzić do upadku klubu. – Kłopoty klubu zaczęły się już chyba odrobinę wcześniej – mówi wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska. Wstrzymanie wypłaty pieniędzy miasto tłumaczy faktem, że po odwołaniu zarządu nie wie do końca komu może przekazać pieniądze.

Sylwia Bielawska przypomniała, że Górnik Wałbrzych to zasłużony dla miasta klub i nierozerwalnie związany z jego historią, a miasto od lat starało się w ramach swoich możliwości wspierać finansowo jego działalność. W ubiegłym roku klub otrzymał ponad 460 tysięcy złotych, a w tym roku ma otrzymać łącznie blisko 370 tysięcy.

Są to znaczne kwoty, które według naszych obliczeń, po pierwsze, pokrywały około 90 procent wydatków budżetu danego klubu piłkarskiego, a poza tym, jeżeli porównamy te kwoty do kwot, które są dostępne na stronie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, jeżeli chodzi o finansowanie klubów III czy IV ligowych, to tutaj na tym tle wypadamy bardzo korzystnie – mówi wiceprezydent Wałbrzycha.

REKLAMA

Miasto potwierdza jednak, że w ostatnich dniach zostało wstrzymane wypłacenie kolejnej kwoty finansowego wsparcia w wysokości 88 tysięcy złotych na szkolenie dzieci i młodzieży. Do urzędników dotarły bowiem informacje, że zarząd klubu podał się do dymisji, a w klubie powołano prokurenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Takie rozwiązanie jest według nas obciążone błędem prawnym, wystąpiliśmy o analizę prawną tej sytuacji i dopóki nie otrzymamy jawnej decyzji dotyczącej tego kto może dysponować majątkiem stowarzyszenia, bo przypominam, że klub piłkarski to jest stowarzyszenie i dopóki nie otrzymamy jednoznacznej informacji czy powołani prokurenci mogą występować i mogą reprezentować stowarzyszenie w zakresie dysponowania środkami majątkowymi Gmina Wałbrzych nie przekaże tej kwoty, 88 tysięcy złotych oraz 100 tysięcy złotych na rozwój sportu – dodaje Bielawska.

Urzędnicy w czasie specjalnego briefingu prasowego przypomnieli także, że miasto i jego władze wielokrotnie angażowały się w akcje zmierzające do finansowego wzmocnienia pozycji klubu. Chodzi między innymi o pomoc w pozyskaniu sponsorów, gdy klub stracił głównego sponsora.

Receptą na trudną sytuację klubu ma być konsolidacja środowiska piłkarskiego w Wałbrzychu. Rozmowy w tej sprawie trwają od stycznia. Chodzi między innymi o to, by skonsolidować środki przekazywane na szkolenie dzieci i młodzieży, tak by pieniądze trafiły do jednego, wiodącego w szkoleniu klubu. Tym mógłby być chociażby Górnik Nowe Miasto Wałbrzych. Czy to oznacza, że klub mógłby przejąć zawodników Górnika Wałbrzych?

Ja powiem tak, ja chciałbym, żeby wszystkie kluby tutaj współpracowały, które szkolą młodzież i tym się zajmują. Również Górnik Wałbrzych. Jeżeli miałby to być model taki, że my szkolimy, robimy piłkę młodzieżową w połączeniu z tymi piłkarzami z Górnika Wałbrzych, których na dzień dzisiejszy naprawdę nie ma za wielu na odpowiednim poziomie, ale zawsze każdy klub kogoś wygeneruje. Róbmy piłkę młodzieżową. Górnik Wałbrzych zajmuje się seniorami. Ma wgląd we wszystkich juniorów. Jest drużyna młodzieżowa, trener daje szansę młodzieżowcom, ich ogrywa i to ma szansę zaistnienia w dłuższej perspektywie czasu. Jesteśmy w stanie przywrócić piłkę w Wałbrzychu na należyte miejsce. Inny model nie wchodzi w grę – mówi Sebastian Raciniewski, prezes Górnika Nowe Miasto Wałbrzych.

Jutro na Placu Magistrackim zamierzają spotkać się kibice Górnika Wałbrzych, którzy chcą apelować do władz miasta o pomoc. W tym samym czasie w magistracie zaplanowana jest sesja rady miejskiej.

Prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej przebywa na urlopie. Z kibicami może spotkać się zatem wiceprezydent Sylwia Bielawska.

Tak oczywiście. Jesteśmy gotowi do wszelkich rozmów. Nigdy, ani ja, ani Pan Prezydent, nie zamykamy drzwi przed mieszkańcami Wałbrzycha, nawet jeżeli temat jest bardzo trudny – dodaje Bielawska.

Sylwia Bielawska, wiceprezydent Wałbrzycha. Fot. DAI / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 10 lipca 2019 17:37
`