Do zabójstwa doszło w lipcu 2014 roku w Witostowicach koło Ząbkowic Śląskich. 32-latek nie tylko zadał śmiertelny cios, ale także zakopał ze znajomym zwłoki swojej ofiary. Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał Marcina K. na 25 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do zbrodni doszło w nocy z 19 na 20 lipca. Ofiara, 56-letni Zenon K. po powrocie z pracy do domu wszczął awanturę. Partnerka mężczyzny zadzwoniła do znajomego, Marcina K. i poprosiła go o pomoc.
32-latek po przyjściu na miejsce zaczął bić swoją ofiarę, później wyprowadził mężczyznę na zewnątrz, gdzie bił swoją ofiarę łopatą w głowę. Ciosy doprowadziły do śmierci. Kilka godzin od zabójstwa Marcin K., wspólnie ze znajomym zakopali zwłoki w lesie.
W sprawie oskarżone i skazane zostały także cztery inne osoby. Na osiem miesięcy więzienia skazano partnerkę ofiary za zacieranie śladów przestępstwa i składanie fałszywych zeznań. Mężczyzna, który pomógł zakopać zwłoki w lesie usłyszał wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Osiem miesięcy spędzi w więzieniu także Tomasz M., mężczyzna wiedział o zabójstwie i o tym, kim jest sprawca, ale nie powiadomił policji. Wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata usłyszała także Agata B. za zacieranie śladów przestępstwa i składanie fałszywych zeznań.