Tematy: edukacja swiebodzice
Szkoła podstawowa po byłym gimnazjum nr 1 w Świebodzicach przetrwa – być może w nieco zmienionej formie, być może rozszerzona o placówkę szkolno-przedszkolną, jednak nie zostanie zlikwidowana, a dzieci się w niej uczące nie będą musiały szukać innych miejsc do nauki. Taki wniosek zakończył spotkanie rodziców i dyrektorów świebodzickich szkół z zastępcą burmistrza miasta Mariuszem Szafrańcem.
Zarzewiem spotkania stała się propozycja miejskiego magistratu sugerująca zamknięcie dopiero co wyremontowanej szkoły.
– Są dwa główne powody, dla których myślimy o zamknięciu tej placówki. Po pierwsze demografia, która jest zatrważająca – powiedział Mariusz Szafraniec – W tej chwili, od września będzie około 50 dzieci mniej niż w roku ubiegłym. Mówię oczywiście rocznikowo, bo jaka będzie rekrutacja i czy rodzice zdecydują się posłać dzieci do naszych szkół – o tym dowiemy się we wrześniu. Poza tym bardzo pilnie poszukujemy pomieszczeń na grupy przedszkolne i żłobkowe oraz dom dziennego pobytu dla seniorów.
REKLAMA
Argumenty burmistrza nie przekonały rodziców, którzy nie zgadzają się na likwidację szkoły:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Szkoły w Świebodzicach są przepełnione – mówi jedna z mam – dzieci uczą się w zaadaptowanych na potrzeby klas pomieszczeniach piwnicznych, zaczynają chodzić do szkoły na godzinę 10, 11.. za chwilę będzie dwuzmianowość.
Według informacji uzyskanych od wiceburmistrza w tej chwili w budynku Gimnazjum nr 1 uczy się ok. 30 dzieci w dwóch ostatnich klasach gimnazjum. Poza tym, od września funkcjonuje tam, decyzją poprzedniego burmistrza, Bogdana Kożuchowicza, klasa pierwsza szkoły podstawowej.
– Byliśmy wręcz namawiani, żeby oddawać tam dzieci – mówi jeden z ojców – Budynek został odnowiony, zrobiono fajny plac zabaw dla dzieci – jednym słowem – porządna szkoła. Dzieci mają dobre warunki, klasy są odnowione, szkoła jest monitorowana, nie chcemy jej zamykać.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zamknięciu szkoły sprzeciwia się pochodząca ze Świebodzic, Minister Edukacji Anna Zalewska:
– To prawda, rozmawiałem z Panią Minister, ktora jest sceptycznie nastawiona do tego pomysłu – przyznał Mariusz Szafraniec
Ze spotkania, które chwilami miało burzliwy charakter, rodzice wyszli z przekonaniem, że szkoła nie zostanie zamknięta. Poprosiliśmy wiceburmistrza o potwierdzenie tego faktu:
– Nie chciałbym na razie niczego potwierdzać, ponieważ tak naprawdę nie została podjęta oficjalna decyzja o zamknięciu szkoły. Na razie nic się nie zmienia, chociaż jeśli mam powiedzieć swoje zdanie to tak – nie będziemy szkoły likwidować.