Rozregulowana sygnalizacja świetlna i tworzące się na przejezdnych dotąd skrzyżowaniach gigantyczne korki – pytania o przyczyny tego zjawiska coraz częściej pojawiają się w rozmowach wałbrzyszan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryszard Błażnik, szef wałbrzyskiego ITS przyznaje, że dotychczasowe interwały czasowe sygnalizacji zostały zresetowane w związku z instalowaniem inteligentnego systemu sterowania ruchem. Obecna sytuacja jest stanem przejściowym pomiędzy starym systemem, a tym, co jest istotą ITS – czyli sygnalizacją reagującą na natężenie ruchu:
W tej chwili system znajduje się poza jakąkolwiek kontrolą – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Ryszard Błażnik – Do tej pory z system był stało-czasowy: czyli te same sekwencje czasowe były na skrzyżowaniach bez względu na natężenie ruchu. Nowy, akomodacyjny system SCATS będzie sterował sygnalizatorami tak, że będą one dostosowały się do natężenia ruchu: jeśli z danego kierunku nie będzie w ogóle ruchu, to tam światło zielone nie będzie się zapalało. Będzie tylko na tym ciągu skąd będą nadjeżdżam samochody.
REKLAMA
Teoretycznie od 20 października sytuacja na skrzyżowaniach powinna zacząć wracać do normy. Jak będzie w praktyce – zobaczymy, tymczasem jedyne co pozostaje wałbrzyskim kierowcom to uzbroić się w cierpliwość i na przejazd miastem rezerwować trochę więcej czasu.