Przez tydzień członkowie popularnego zespołu Lao Che oraz Piotr „Emade” Waglewski realizowali w Zamku Książ wokale i efekty specjalne do swojej nowej płyty, której premiera planowana jest tuż po nowym roku. Jej producentem, tak jak poprzedniego krążka, będzie właśnie Piotr „Emade” Waglewski. Smaczku informacji dodaje fakt, że wokalista zespołu, Hubert „Spięty” Dobaczewski, nagrywał wokale nie gdzie indziej, jak w pracowni księżnej Daisy – pomieszczeniu magicznym, pełnym pięknego światła, wpadającego przez sięgające sufitu i podłogi witryny wychodzące na otaczający Zamek Książ wąwóz.
O tym co zespół robi w Książu, dlaczego nagrania realizowali właśnie tu i jakie wrażenie zrobił na nich zamek mów manager grupy – Rafał Kołaciński
Dziś, w ostatnim dniu ich pracy, zgodzili się, aby im potowarzyszyć w zbudowanym na potrzeby nagrań studio i w krótkiej wycieczce po Zamku Książ i oczywiście jego podziemiach. Przy okazji możemy pokazać Państwu części podziemi Zamku Książ, które jeszcze nigdy nie były publicznie prezentowane – część korytarzy, do których udało się dotrzeć ledwie kilka miesięcy temu. Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z ostatniego dnia pobytu Lao Che w Zamku.
REKLAMA
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych
Zespół Lao Che w Zamku Książ. Muzycy nagrywali tak wokale i efekty specjalne do swojej najnowszej płyty. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych