Tematy: eksploratorzy Piotr Koper pociag złoty pociąg
Po 7 miesiącach od konferencji podsumowującej poszukiwania tzw „złotego pociągu” na 65 kilometrze linii kolejowej Wrocław-Wałbrzych Piotr Koper i Andreas Richter nie zamierzają składać broni. Przygotowują się do kolejnego, tym razem bezinwazyjnego etapu badań.
Prace ziemne prowadzone na 65 km nie dały spodziewanego rezultatu. Nie odnaleziono żadnych artefaktów ani pozostałości mogących wskazywać na to, że kiedykolwiek był tam tunel kolejowy. Jednak nie dały też jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy taki tunel może tam być. Jak twierdzi Piotr Koper – prace przeprowadzono jedynie do głębokości 6 metrów, a to zdaniem eksploratora zbyt mało, aby jednoznacznie stwierdzić istnienie infrastruktury kolejowej na tym obszarze. Poza tym w części terenu, na którym prowadzono prace wykopaliskowe, na głębokości kilku metrów natrafiono na litą skałę, przez którą nie udało się eksploratorom przebić.
Dziś, po ponad pół roku ekipa spółki XYZ wraca na 65 km. Z nowym zapałem i nowymi chęciami wracają do pracy po zimowej przerwie. Obecnie trwa etap otrzymywania zezwoleń na przeprowadzenie badań. To powinno być o tyle nieskomplikowane, że tym razem będą to prace bezinwazyjne.
– Nie wykopiemy ani jednego dołu, nie zetniemy ani jednego drzewa. – mówi w rozmowie z Dziennikiem Piotr Koper. – Planujemy wykonać jedynie profile geofizyczne i na nich następnie prowadzić badania.
O tym z kim i jakimi metodami prowadzone będą prace – Koper nie chce mówić.
– Nie pozwalają na to umowy, jakie zawarliśmy z naszymi partnerami. Jeśli będzie zainteresowanie – o wszystkim opowiemy w momencie, kiedy już wszystko będzie dopięte i pewne. Badania będą prowadzone metodą elektrooporową – to jedyna informacja, jaką udało nam się od niego uzyskać.
Piotr Koper daleki jest od nazwania zeszłorocznych prac całkowitym fiaskiem.
– Dziś jesteśmy w tej o wiele lepszej sytuacji, że mamy dokładną wiedzę na temat budowy geologicznej tego terenu. Pod tym kątem możliwe było dobranie odpowiedniej metody działania w tym etapie, który jest przed nami. Przestaliśmy poruszać się po omacku.