W nocy z 2 na 3 maja tego roku sprzed domu państwa Katarzyny i Krzysztofa Bieńków z Lubawki zniknęło Audi A6 będące ich własnością. Razem z autem zniknął specjalistyczny fotelik samochodowy, z którego korzystała ich córka, chora na zespół Retta.
Kradzież samochodu sparaliżowała życie Państwa Bieńków. Brak samochodu uniemożliwiał transport ich córki na zajęcia rehabilitacyjne do Świebodzic. Stanęli w obliczu nie tylko odkupienia nie należącego do najtańszych samochodu ale i wartego prawie 2 000 USD specjalistycznego fotelika. Pani Katarzyna z mężem za pośrednictwem mediów zaapelowali do złodzieja o zwrot choćby fotelika. W pełnym emocji apelu przedstawili swoją dramatyczną sytuację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakież było zdziwienie państwa Bieńków, kiedy dowiedzieli się, że ich Audi A6 odnalazło się. W małej miejscowości Pielgrzymka koło Złotoryi znaleziono zaparkowane ich auto, a w nim fotelik i… całą masę słodyczy. Policja nie ustaje w poszukiwaniach złodzieja… z dobrym sercem.