Dodano: 17 czerwca 2016 13:43
O krok od katastrofy. Awaryjne lądowanie czeskiej awionetki w Nowym Siodle
Czeska awionetka pilotowana przez dwóch doświadczonych pilotów awaryjnie lądowała na polu pod Nowym Siodłem k/Mieroszowa. Zaalarmowane przez okolicznych mieszkańców na miejsce przyjechały dwie jednostki straży pożarnej, pogotowie i policja. W stan gotowości postawieni zostali również ratownicy z Wałbrzysko-Kłodzkiej Grupy GOPR.
Na szczęście pilotom udało się bezpiecznie „posadzić” samolot na polu rozmiękłym od padającego od kilku dni deszczu. Sprawcami zamieszania okazali się być dwaj piloci z aeroklubu Dvur Kralove, którzy dziś rano samolotem sportowym typu Cesna wylecieli na zawody do Lubina. Niestety, w okolicach Kamiennej Góry pułap chmur gwałtownie się obniżył, według oceny pilotów osiągając poziom niższy niż 100 m. Postanowili zawrócić, jednak kontynuowanie przelotu w górzystym terenie było zbyt niebezpieczne. Postanowili więc awaryjnie lądować.
Piloci zaskoczeni byli skalą akcji ratowniczej. Jak powiedział jeden z nich – nie raz już im zdarzało się awaryjnie lądować, a w Czechach w takich przypadkach wita ich co najwyżej zaniepokojony gospodarz lub lokalna policja.
Zobacz także
- Stan sieci KD – 19 września 2024, godz. 15
- Stronie Śląskie. Apel powodzian – potrzebni są wolontariusze
- Dzierżoniów. 60 tysięcy worków z piaskiem dla Wrocławia
- Kłodzko. Szabrownicy okradają powodzian
- Region świdnicki. Dwie miejscowości pod wodą. Zalane wodociągi
- Głuszyca. Zamknięta droga łączącą Głuszycę z Rybnicą Leśną
Najczęściej czytane
- Lubachów. Woda pokonała zaporę! Ziścił się najczarniejszy scenariusz
- Ważna informacja dla Wałbrzycha i okolic w sprawie pitnej wody
- Dramatyczna sytuacja na tamie w Lubachowie. Lada chwila woda może przelać tamę
- W Wałbrzychu wydano już ponad 4 tysiące worków. Najtrudniejsza sytuacja była na Poniatowie, Starym Zdroju i Podgórzu
- Wałbrzych. Sporo podtopień, wiele zalanych i nieprzejezdnych miejsc