Tematy: marek rusin prokurator
Nawet osiem lat więzienia grozi mężczyźnie, który przez ponad miesiąc mieszkał w jednym mieszkaniu z niepełnosprawnym ojcem w warunkach uwłaczających godności człowieka. Wszystko niemal w centrum Świdnicy.
O tym, że 77-letni mężczyzna przebywający pod opieką syna znajduje się w warunkach urągających nie tylko istocie ludzkiej, ale każdemu żywemu stworzeniu, policję zawiadomili ratownicy medyczni. Ci, wezwani na interwencję, w jednym z mieszkań w Świdnicy zastali starszego pana w stanie skrajnego zaniedbania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Zespół ratownictwa medycznego, który przybył do tego mieszkania, ujawnił mężczyznę, który siedział w fotelu, siedział we własnych odchodach i wydzielinach. Mężczyzna posiadał wysoką temperaturę, majaczył, a ponadto ratownicy ujawnili rozległe odleżyny na jego ciele – wyjaśnia Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Zabrany do szpitala senior kilka dni później zmarł.
Sprawą zainteresowała się prokuratura, która po trwającym kilka tygodni śledztwie postawiła mieszkającemu z nim w jednym mieszkaniu synowi cały szereg zarzutów.
– Mężczyzna ten usłyszał zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad swoim ojcem, z którym wspólnie zamieszkiwał. W wyniku czego mężczyzna doznał obrażeń ciała w postaci odleżyn, w tym odleżyn pleców i pośladków, które drążyły do kości kręgosłupa. Zarzut dotyczy również niezapewnienia mężczyźnie opieki medycznej, właściwego podawania leków oraz zaniechania podjęcia czynności pielęgnacyjnych oraz czynności higienicznych – wyjaśnia prokurator.
Zatrzymany nie przyznaje się do winy. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. To nie wszystko – śledczy badają też, czy nie doszło do zaniedbania w nadzorze nad zmarłym seniorem, jaki miał sprawować miejski Ośrodek Opieki Społecznej.