Dodano: 14 września 2024 13:26

Kłodzko. Może dojść do tragedii

Jeśli zapowiadane na wieczór i noc opady się potwierdzą, a woda w Nysie podniesie się jeszcze o 1,5 metra, część Klodzka zostanie zalana – to informacja od burmistrza Kłodzka Michała Piszki. W tej chwili Kłodzku woda w Nysie przekroczyła stan alarmowy o 1,5 metra – w tej chwili sięga 3.80 m

Podtopione zostały dwie ulice – Skośna i Słowackiego oraz tył OSiR. Niestety – prognozowane na dzisiejszy wieczór i noc intensywne opady mogą spowodować, że woda podniesie się nawet o 1,5 – a to oznacza zatopienie OSiRu i konieczność ewakuacji mieszkańców ulic Skośnej i Słowackiego

Jeśli chodzi o powiat Kłodzki to jak powiedziała Starosta Powiatu Kłodzkiego Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk w tej chwili najbardziej zagrożone tereny masywu Śnieżnika.

REKLAMA

W Lądku Zdroju ewakuowano mieszkańców z 3 ulic. W Stroniu Śląskim mieszkańcy są przygotowywani na taką ewentualność. Zagrożone są też dwie mniejsze miejscowości – Trzebieszowice i Radochów.

Dobrą informacją jest to, że wszystkie drogi wojewódzkie i krajowe są przejezdne. Gorzej sytuacja wygląda z drogami gminnymi i powiatowymi. Mam informację, że rozlewiska i kłopoty z przejazdem są w Żelaźnie, w Radochowie. Żadna z miejscowości nie jest odcięta od świata

Sprawdziły się zbiorniki przeciwpowodziowe. W ostatnich latach do dwóch istniejących, dobudowano 4 następne. W tej chwili z 6 zbiorników 5 już gromadzi wodę. Gdyby nie one, mogące pomieścić łącznie łącznie aż 16 mln m3 – cześć Kłodzka i Ziemi Kłodzkiej byłaby już pod wodą.

O godzinie 12 w Kłodzku miał się zebrać sztab kryzysowy z udziałem Ministra Siemoniaka i pochodzącego właśnie z Kłodzka wojewody Macieja Awiżenia, wciąż nie ma jednak komunikatu więc te rozmowy prawdopodobnie ciągle jeszcze trwają