Tematy: anna elżbieciak- stec szkoły
W myśl zmian w prawie oświatowym, od nowego roku szkolnego przebywające na terenie Polski dzieci z Ukrainy zostały objęte powszechnym obowiązkiem szkolnym. W Wałbrzychu dotyczy to ponad trzystu dzieci.
Bywa, że wiążą się z tym pewne problemy. Jak powiedziała Anna Elżbieciak-Stec, odpowiedzialna za edukację wiceprezydent Wałbrzycha, najwięcej ukraińskich dzieci chodzi do szkół na Podzamczu – największym wałbrzyskim osiedlu mieszkaniowym. Do tej pory nie było konieczności tworzenia klas specjalnie dla nich. Wszystkie uczą się wspólnie z polskimi rówieśnikami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Pracowników generalnie szkoły, to są dzieci, które przeżywają to, co się dzieje w ich ojczystym kraju, więc jak najbardziej potrzebują takiego wsparcia w pomocy psychologiczno-pedagogicznej i szczególnego traktowania, plus dodatkowa nauka języka polskiego. Nie ukrywam, że wyzwaniem są też przedmioty ścisłe, bo opanowanie ich jest trudne, jeśli nie zna się naszego języka – mówi wiceprezydent Anna Stec, która dodaje, że obowiązek sprawdzenia, czy wszystkie dzieci objęte obowiązkiem szkolnym uczęszczają na zajęcia, spoczywa na dyrektorach szkół.
– Dopiero w momencie, jeżeli to są nieobecności nieusprawiedliwione powyżej 50%, dyrektor czyni odpowiednie kroki, to znaczy zawiadamia rodziców o konieczności realizacji obowiązku szkolnego i wówczas wnioskuje do pana prezydenta o wdrożenie postępowania egzekucyjnego – mówi wiceprezydent.
I od 1 września dotyczy to właśnie także uczniów z Ukrainy, których, jak szacuje się, dzisiaj w Wałbrzychu mieszka ponad trzysta.