Dodano: 4 września 2024 11:33

Po 22 latach Trzeci Teatr rozstaje się z Teatrem Dramatycznym. Amatorska grupa nie pasuje do koncepcji nowego dyrektora

Ponad pięćdziesiąt premier i pół tysiąca uczestników – to w skrócie 22-letnia historia amatorskiej grupy Trzeci Teatr, która działała przy Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu. Kilka tygodni temu na oficjalnej stronie wałbrzyskiego teatru pojawiła się informacja, że działalność Trzeciego Teatru nie będzie kontynuowana w nowym sezonie. Grupa nie pasuje do koncepcji nowego dyrektora Sebastiana Majewskiego, który zarządza sceną od początku września. Uczestnicy Trzeciego Teatru przez kilka tygodni nie znali nawet powodów, dla których teatr zrezygnował z projektu. Sam teatr usunął także ze strony informację o Trzecim Teatrze i braku kontynuacji projektu. Nowy dyrektor po objęciu stanowiska wydał oświadczenie.

Działania okołoteatralne pod kierownictwem instruktora Grzegorza Stawiaka rozpoczęły się w 2002 roku. Z biegiem lat grupa zmieniła nazwę na Trzeci Teatr.

Z informacji, która jeszcze kilka dni temu znajdowała się na stronie teatru, a która została usunięta, wynika, że w zajęciach przez ponad dwie dekady wzięło udział ponad pół tysiąca osób, dla wielu z nich był to pierwszy kontakt z teatrem. Spektakle przygotowane przez grupę obejrzały tysiące osób. Trzeci Teatr przygotował pond pięćdziesiąt premier i kilkanaście etiud. W minionym sezonie, w Trzecim Teatrze pod okiem Grzegorza Stawiaka działało dziewięcioro adeptów teatralnej sztuki i dziewięcioro dorosłych uczestników warsztatów. To właśnie we wpisie na stronie znalazła się informacje, że działalność Trzeciego Teatru nie będzie kontynuowana. Jak przyznają uczestnicy grupy, nie było oficjalnego spotkania czy rozmowy w tej sprawie z kimkolwiek z teatru. Sama decyzja była dla nich niezrozumiała.

– Byłem przede wszystkim zaskoczony i rozczarowany. To są jednak 22 lata trudnej pracy. Trzy zespoły i takie rozstanie bez uzasadnienia, bez próby podjęcia rozmowy, no jest dla mnie co najmniej dziwne – przyznaje Grzegorz Stawiak.

Żalu nie kryją także uczestnicy zajęć, wśród których są osoby, które dopiero rozpoczynały swoją teatralną przygodę.

– Było mi strasznie przykro. Próbowaliśmy dowiedzieć się dlaczego, natomiast nie dostaliśmy żadnych wyjaśnień – mówi jedna z uczestniczek zajęć.

Sam teatr sprawy od kilku tygodni nie komentował, poza usuniętym ze strony internetowej wpisem z działu „Aktualności”, argumentując, że stosowny komentarz pojawi się w momencie, gdy stanowisko dyrektora obejmie Sebastian Majewski. Tak też się stało. W poniedziałek na stronie Teatru Dramatycznego pojawiło się oświadczenie. W tym nowy dyrektor tłumaczy, że projekt był związany z jego poprzedniczką, a w aplikacji konkursowej, dzięki której Sebastian Majewski wygrał konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego, nie było informacji o kontynuowaniu działalności instruktorskiej Grzegorza Stawiaka.

– NOWE PRZYMIERZE w części edukacyjnej opiera się na programie etatowej pedagożki teatru Renaty Ambrożak. Nie widzę ekonomicznych podstaw do zatrudniania w Teatrze kolejnej osoby zajmującej się edukacją teatralną. Komentarze, które pojawiły się w Internecie oraz listy, które otrzymałem, mają charakter emocjonalny, krytyczny oraz ambicjonalny i pozostawię je bez komentarza, widząc w ich treści duży potencjał konfliktogenny – czytamy w oświadczeniu.

Uczestnicy zajęć i Grzegorz Stawiak nie chcą jednak, by licząca ponad dwie dekady historia Trzeciego Teatru tak się zakończyła. Z naszych informacji wynika, że trwają poszukiwania miejsca, w którym grupa mogłaby działać dalej.

Poniżej zrzut ekranu wpisu dotyczącego Trzeciego Teatru, kóry pojawił się kilka tygodni temu, a który po tym, jak Sebastian Majewski objął stanowisko dyrektora, został usunięty i komentarz nowego dyrektora.