Dodano: 15 lipca 2024 11:51
Star Rally w Boguszowie-Gorcach. Ależ to była impreza!
Tematy: boguszów-gorce emil stroisz jerzy stec star rally
Sześćdziesiąt załóg stanęło na starcie zorganizowanego na pokopalnianej hałdzie w Boguszowie-Gorcach pierwszego rajdu polskich samochodów ciężarowych marki Star. Nie brakowało atrakcji.
Star Rally to impreza, którą zorganizowali pasjonaci nie tyle wielkich, terenowych samochodów ciężarowych, co tej jednej, kultowej już, polskiej marki. I rzeczywiście z szacowanych jeszcze miesiąc temu kilkunastu załóg na starcie zameldowało się ponad 60 Starów.
Historia jest dość ciekawa. W listopadzie organizowałem tutaj szkolenie dla strażaków z jazdy w trudnym terenie samochodami pożarniczymi. Kiedy wrzuciliśmy zdjęcia na Facebooka zadzwonił do mnie Jerzy Stec, który kupił Stara i który przyjechał nim z Florydy na Alaskę. Z zapytaniem co to za miejsce, jak wygląda to miejsce, bo chcieliby tu zorganizować rajd samochodów ciężarowych. No i od tego wszystko się zaczęło.
– Pomysł powstał wśród nas, fanatyków Stara. Generalnie chcieliśmy zrobić kontynuację, powiedzmy, rajdów Jelcza, gdzie to były rajdy dla ciężkich samochodów. Dla samochodów terenowych. Pomysł powstał, jak spotkaliśmy się w Starachowicach. na Legendzie Stara. Tam gdzie Stary były produkowane i po prostu zaczęliśmy z Szymonem i z Tomkiem rozmawiać, że musimy coś zrobić takiego. Dla ludzi, dla kibiców, po prostu dla nas wszystkich. Przy okazji, żeby ta kontynuować pamięć o tym Starze. Żeby ludzie kupowali te samochody, brali je ze złomu, odnawiali i mogli się na takiej super imprezie, jak jest tutaj, spotkać – powiedzieli kolejno Emil Stroisz z OSP Boguszów i Jerzy Stec, jeden z organizatorów imprezy,.
Załogi podczas dwudniowych zmagań do pokonania miały kilka wyjątkowo trudnych prób terenowych takich jak podjazdy pod niemal pionową ścianę czy slalom-trial. Same zawody to jednak nie wszystko. Dla kibiców zorganizowano mnóstwo atrakcji, Poza tymi najbardziej oczywistymi jak przejażdżki ciężkimi autami terenowymi czy strefą gastronomiczną była też możliwość pojeżdżenia w bardzo trudnym terenie czołgiem T54, który przyjechał na teren rajdu czy loty śmigłowcem.
– Super bardzo fajna impreza. Bardzo profesjonalnie zrobiona do tego masa atrakcji. / – Bardzo fajna impreza. Ciężarówki, helikoptery, wszystko. Dzieci są zachwycone. / – Polecam super impreza, oby częściej. / – Podoba się bardzo. Czekamy na lot helikopterem właśnie. / – Podoba się, bardzo się podoba. Wszystko. Samochody ciężarowe, takie które jadą no tak ekstremalnie. W fajnym stanie Stary, czołgi, wszystko. – to już kolejno wypowiedzi kibiców, których zapytaliśmy o pinię na temat imprezy.
To pierwsza, ale nie ostatnia edycja tego rajdu. Organizatorzy zachęceni dużą frekwencją kibiców i zainteresowaniem załóg już dziś zapowiadają jej kontynuację, choć pod dużym znakiem zapytania stoi miejsce, w którym się odbędzie.
Zobacz także
- Jedlina-Zdrój. Wiesław Zalas nie jest już dyrektorem Centrum Kultury. Decyzję w oświadczeniu wyjaśnia burmistrzyni
- Mikołajkowy Bieg w Wałbrzychu. Hospicjum zaprasza wszystkich, nie tylko biegaczy
- Kupujesz węgiel w interencie. Uważaj na oszustów – radzi policja
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana