Tematy: aleksander karkosz policja
Niecodzienne zdarzenie miało miejsce na drugim komisariacie policji. Mężczyzna, który przybył na przesłuchanie w sprawie prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu, przyjechał samochodem.
– Policjanci „dochodzeniówki” z drugiego komisariatu w Wałbrzychu, wykonywali z 68-letnim mężczyzną czynności dotyczące wcześniejszego prowadzenia przez niego pojazdu mimo sądowego zakazu. Po zakończeniu przesłuchania, mężczyzna opuścił komisariat i skierował się w stronę… swojego auta stojącego przed jednostką. Policjanci, którzy mieli go na oku, widzieli przez okno jak mężczyzna wsiada do pojazdu. Postanowili niezwłocznie zareagować i wyruszyli za nim – mówi sierż. szt. Aleksander Karkosz
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za mężczyzną ruszył radiowóz. Gdy tylko zorientował się, że policjanci jadą za nim, podjął próbę ucieczki. Porzucił swój pojazd przy ul. Bogusławskiego i próbował uciekać pieszo. Mężczyzna został zatrzymany i ponownie doprowadzony do jednostki Policji. Tym razem za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kierujący odpowie jako recydywista.
– Sąd będzie musiał wziąć pod uwagę zarówno jego wcześniejsze przewinienia, jak i najnowszy incydent, który może znacząco wpłynąć na wymiar kary. Warto dodać, że poza sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, decyzją Prezydenta Miasta Wałbrzycha, kierujący miał również cofnięte uprawnienia do kierowania, co stanowi osobne przestępstwo– wyjaśnia sierż. szt. Aleksander Karkosz.
Jak informuje policja – Ta interwencja udowadnia, że czasami życie pisze dla funkcjonariuszy najbardziej niespodziewane scenariusze. Jak widać, czasem nie trzeba śledztwa, aby złapać przestępcę – wystarczy odrobina cierpliwości i okno z dobrym widokiem.