Tematy: krzysztof michałek pogoda
Tak ciepłego lutego w Wałbrzychu nie pamiętają nawet najstarsi górnicy. Był to najcieplejszy miesiąc zimowy w historii pomiarów. Czy wiosna przyszła już na dobre, czy jednak warto trzymać zimowe kurtki pod ręką?
W tym roku średnia temperatura lutego była aż o 2,5 stopnia wyższa niż średnia wieloletnia. –To bardzo dużo – tłumaczy Krzysztof Michałek, dodając, że taka zmiana w kontekście wieloletnim może już być postrzegana jako jeden z symptomów powolnej zmiany klimatu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– To jest trudne zagadnienie i bardzo kontrowersyjne. Kwestia rozgraniczenia pogody od klimatu zawsze budzi duże emocje. Ewidentnie jednak, jeśli chodzi o statystykę i liczby, tutaj nie ma miejsca na dyskusję. Temperatura z roku na rok, z małymi wyjątkami, jest coraz wyższa i nic na ten moment nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić w najbliższym czasie – dodaje Krzysztof Michałem, z Pogodnego Wałbrzycha.
Tymczasem wiosna puka do drzwi. Pierwsza połowa marca ma być przyjemna i słoneczna, chociaż temperatury w nocy i nad ranem mogą okresowo spadać poniżej zera. I chociaż zimowych kurtek nie ma co odkładać na hak, to na nartach już chyba w tym roku nie pojeździmy.
– Zima już nie wróci. Wspominałem o tym pod koniec stycznia, że główny front zimowy mamy już za sobą. W listopadzie z kolei wspominałem, że zima będzie krótka, ale intensywna i przypadnie na pierwszą połowę stycznia. Tak też się stało. Bardzo się cieszę, że akurat te długoterminowe prognozy, które postanowiłem przytoczyć – co zawsze jest dość ryzykowne – tym razem sprawdziły się. Myślę, że możemy powoli szykować się do zmiany opon na letnie – mówi Michałek.
Przypomnę, że 1 marca rozpoczęła się wiosna meteorologiczna. Oznacza to, że już niedługo nadejdzie wiosna kalendarzowa i astronomiczna. Tę ostatnią wyznacza moment równonocy wiosennej, która w tym roku przypada na 20 marca. Dzień później przywitamy wiosnę kalendarzową