Tematy: głuszyca lasy państwowe roman głód
W Głuszycy zostanie powołany zespół społeczny, który ma opiniować przyszły plan zarządzania lasami otaczającymi miasteczko. To efekt fali komentarzy i wzburzenia po tym, jak jesienią ubiegłego roku Lasy państwowe rozpoczęły grabieżczą, zdaniem mieszkańców wycinkę.
W skład zespołu mają wejść poza oczywiście leśnikami mieszkańcy, ekolodzy i przedstawiciele władz miasteczka. Jego celem ma być opiniowanie i takie wytyczenie planu zarządzania lasem, żeby jak najmniej wpływać na krajobraz i walory turystyczno-przyrodnicze tej części regionu.
– Myślę, że to jest chyba pierwsza taka inicjatywa w Polsce, gdzie społeczność lokalna, profesjonaliści, działacze-ekolodzy będą mogli w ramach jednego zespołu pracować nad tym, co się w lasach okalających Głuszycę dzieje. – to Roman Głód, burmistrz Głuszycy. Władze gminy chcą też, aby Lasy państwowe partycypowały w kosztach użytkowania dróg wykorzystywanych do pozyskania i wywozu drewna z lasu a także w dostosowaniu części lasów do celów turystycznych:
– Trwają rozmowy nad zagospodarowaniem Cesarskich skałek, które znajdują się na terenie Lasów Państwowych, na kolejną atrakcję turystyczną w Głuszycy, tak jak to było kiedyś za Kaufmnannów, gdzie rzeczywiście było to bardzo atrakcyjne miejsce, bardzo chętne odwiedzane nie tylko przez mieszkańców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Członkowie zespołu chcą rozmawiać nie tylko z lokalnymi strukturami Lasów Państwowych. Już w najbliższych dniach planują spotkanie w warszawie, podczas którego chcą rozmawiać z nowym zarządem Lasów właśnie o sposobach prowadzenia gospodarki leśnej z poszanowaniem lokalnych społeczności.