Dodano: 3 listopada 2023 13:21
Wałbrzych czeka na KPO. Po wyborach mniej żarliwie się upomina?
„Kampanię informacyjną” dotyczącą oczekiwań na pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy Wałbrzych rozpoczął w lipcu. Przypomniano o niej także w sierpniu, wrześniu i w październiku. W tym czasie miasto organizowało konferencje prasowe, a na miejskich nośnikach pojawiły się specjalne bilbordy. Banery wciąż wiszą, Wałbrzych wciąż czeka na pieniądze z KPO, ale radni nie pochylili się nad apelem do lidera partii opozycyjnych i prawdopodobnie przyszłego premiera w sprawie przyspieszenia prac nad odblokowaniem tych środków.
„Kampania informacyjna” w sprawie KPO rozpoczęła się w lipcu. Wówczas urząd informował, że w wyniku blokady tych środków miasto traci blisko 500 milionów złotych na remonty dróg i kamienic. W sierpniu miasto zorganizowało konferencję prasową, na której apelowało o odblokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Tu prezydent Wałbrzycha i część radnych przekonywali, że rząd blokuje 200 mln złotych na remont Sobięcina. Na tej konferencji, choć prezydent Wałbrzycha cały czas zapewnia, że to kampania informacyjna, a nie akcja polityczna, a wówczas część kampani wyborczej, obok plakatów z apelem o odblokowanie KPO pojawiły się także banery Platformy Obywatelskiej.
Kolejne spotkanie zorganizowano we wrześniu. Tym razem prezydent z grupą radnych podkreślali, że rząd blokuje 230 mln złotych z KPO na przebudowę dróg w północnej części miasta. Trzecią odsłonę kampanii zaprezentowano na początku października. Tu prezydent wraz z grupą radnych zwracał uwagę na fakt, że bez pieniędzy z KPO nie ma w Wałbrzychu nowoczesnej pediatrii. Chodzi o rozbudowę miejscowego szpitala. Na początku listopada rada miejska na wniosek prezydenta przyjęła także specjalny apel w sprawie odblokowania KPO.
Okazja do przypomnienia o oczekiwaniach miasta pojawiła się na ostatniej sesji rady miejskiej, gdy jeden z radnych zgłosił do porządku obrad apel do Donalda Tuska, lidera partii opozycyjnych, a wkrótce prawdopodobnie premiera.
– Radni Rady Miejskiej Wałbrzycha zwracają się do Donalda Tuska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej o niezwłoczne wywiązanie się z zobowiązania złożonego podczas zakończonej kampanii wyborczej i odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski – czytamy w projekcie uchwały w tej sprawie.
Propozycja jednak nie głosowano, bo większość radnych, popierająca w obecnej kadencji Romana Szełemeja, zagłosowała przeciwko umieszczeniu tego apelu w porządku obrad sesji rady miejskiej. Stało się tak, bo apel przygotowali opozycyjni radni z Prawa i Sprawiedliwości.
Wraz z początkiem października czekamy na kolejną odsłonę miejskiej „kampanii informacyjnej”, bo pieniędzy z KPO wciąż nie ma, i wciąż nie wiadomo, kiedy mogą one pojawić się w samorządzie. Do tej pory prowadzona przez miasto kampania kosztowała ponad 8 200 złotych. To koszt wyprodukowania i rozmieszczenia na terenie Wałbrzycha billboardów, plakatów i innych materiałów.
Zobacz także
- Zagrzmi! IMGW ostrzega przed burzami w Wałbrzychu i okolicach
- Najniższa emerytura wypłacana w Wałbrzychu to zaledwie 22 grosze. Wiemy, ile wynosi najwyższa!
- Były kapitan Górnika Wałbrzych ponownie bohaterem plotkarskich serwisów. Chodzi o tajemniczą randkę Bartka Ratajczaka
- Trzy nielegalne automaty do gry w Jaworze. Skarb Państwa mógł stracić nawet 300 tysięcy złotych
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu
- Wałbrzych. Duża inwestycja przy jednej ze szkół na Piaskowej Górze
Najczęściej czytane
- Niespełna cztery tysiące wniosków o wydanie karty mieszkańca „Kocham Wałbrzych”. Co trzeci zwrócony, bo były błędy
- O 55 km/h za szybko kolejny wałbrzyszanin bez prawa jazdy na 3 miesiące
- Kluby piłkarskie z województwa dolnośląskiego
- Wałbrzych to trudne dla rowerzystów miasto – twierdzi radny, który na sesje Rady Miasta i do pracy dojeżdża rowerem
- Antyterroryści i CBŚ w Dziećmorowicach. Sceny jak z sensacyjnego filmu