Dodano: 7 września 2023 15:24
Pożar na zboczu Wołowca. W akcji gaszenia biorą udział samoloty
Do informacji, które tu opisujemy pierwsi dotarli reporterzy Dziennika Wałbrzych. Dziękujemy za to, że nas czytacie. Jeśli macie ciekawe informacje, lub byliście świadkami zdarzenia / wypadku – dajcie nam znać! Dziękujemy!
Kilka jednostek straży państwowej i ochotniczej straży pożarnej z Wałbrzycha, Głuszycy i Boguszowa- bierze udział w gaszeniu pożaru zbocza góry Wołowiec pomiędzy Jedliną-Zdrojem a Głuszycą. Do akcji zaangażowano samoloty dromader, które wspomagają strażaków.
Według informacji naszych reporterów na zboczu Wołowca pali się sucha trawa. Pechowo dla strażaków pożar przeniknął do głębszych pokładów ściółki leśnej. Dostęp do palących się części zbocza jest utrudniony z uwagi na duże nachylenie terenu. Z tego powodu akcja może potrwać nawet kilka godzin.

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Fot DAI / Dziennik Wałbrzych

Zobacz także
- Ponad setką na Świdnickiej w Wałbrzychu. Kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące
- To mieszkaniec Wałbrzycha uciekł policji w Bolkowie. Akcją na parkingu zajęłą się prokuratura
- Biegacze z Dolnego Śląska wśród uczestników rekordowego Rossmann Run 2025
- Sudecki Festiwal Biegów Górskich w Głuszycy. Dwa dni sportowych emocji w sercu Sudetów
- Innowacje z Dolnego Śląska na Web Summit Vancouver
- Wałbrzych ma mistrza świata w brazylijskim jiu-jitsu. Kamil Pernej triumfuje w ADCC
Najczęściej czytane
Wałbrzych przegrywa z Wrocławiem bitwę na frekwencję. Zamek Książ za darmo dla mieszkańców dolnośląskiej stolicy
Po 25 latach pierwszy pociąg dojechał do Karpacza! Zobacz cały przejazd
Zderzenie pojazdów między Jedliną-Zdrój a Głuszycą. Ruch wahadłowy
To nie był koniec wyburzeń Porcelany Krzysztof. Właśnie zrównano z ziemią kolejny budynek
Bolków. Ranny policjant. Mundurowi próbowali zatrzymać agresywnego kierowcę