Dodano: 25 marca 2016 13:47
Arcyrarytas historyczny w Książu. Odnaleźli liczącą 1500 fotografii historię zamku i życia Hochbergów.
Tematy: hochbergowie zamek książ
Zamek Książ wzbogacił się o 1500 nieznanych do tej pory fotografii przedstawiających życie codzienne rodziny Hochbergów. Po części oryginały, po części elektroniczne kopie zdjęć wykonanych przez kucharza Hochbergów Louisa Hardouina, zapalonego fotografa-amatora, trafiły do Wałbrzycha z małego kanadyjskiego miasteczka Burlington, gdzie mieszka aktualna właścicielka kolekcji – Joan Wessel, wnuczka autora zdjęć. To dzięki jej uprzejmości możliwe było zdigitalizowanie fotografii. Jak przyznaje Krzysztof Urbański, prezes Zamku Książ, zaskoczony był ilością zdjęć:
– To było ponad 40 kaset, zawierających szklane i celulojdowe negatywy, pozytywy oraz już wywołane zdjęcia. To co mogliśmy zeskanowaliśmy na miejscu, w Burlington, część we własnym zakresie, część – korzystając z usług laboratorium fotograficznego. Wiele fotografii po prostu sfotografowaliśmy.
Fotografie to obraz prawie dwudziestu lat życia codziennego Hochbergów. Widzimy na nich Zamek Książ, jego wnętrza, samych Hochbergów jak i pracowników pałacowych. Pojawiają się sceny z licznych podróży Hochbergów do Francji, Włoch, Szwajcarii, oraz bliżej: Berlina, Pszczyny czy Promnic. I choć księżna Daisy pojawia się jedynie na kilku zdjęciach, to cały zbiór odbieramy jako nieocenione źródło wiedzy historycznej na temat historii zamku Książ, kolejnych etapów jego rozbudowy, zwyczajów mieszkańców – pracowników i samych Hochbergów. Możemy powiedzieć, że jest to biblia ikonografii życia toczącego się na zamku Książ w pierwszym dwudziestoleciu XX wieku.
Prezes Urbański wespół z prezesem Fundacji Księżnej Daisy Mateuszem Mykytyszynem nie kryją euforii związanej z wejściem w posiadanie fotografii.
– Jechaliśmy do Kanady z myślą o zbiorze kilkuset, góra 300 fotografii. Tymczasem Joan Wessel otworzyła przed nami skarbiec Alibaby – tysiące obrazów zgromadzonych w prawie 40 kasetach, częściowo opisane, częściowo nie, a na nich codzienne życie, wnętrza, gry i zabawy mieszkańców, historie miłosne, dramaty ludzkie i mnóstwo „joke pictures”, w jakich lubował się Louis Hardouin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z przywiezionych z Kanady zdjęć powstaną wystawa i album. Ciekawostką jest, że spora ilość przywiezionych fotografii to stereogramy – mają być one pokazywane dokładnie w taki sposób, jak 100 lat temu – za pomocą fotoplastikonu, dzięki któremu płaski, dwuwymiarowy obraz nabierze głębi i walorów znanych z filmów wyświetlanych w technice 3D.
Przypomnijmy, że do tej pory przedwojenny wygląd zamku i tarasów znaliśmy przede wszystkim z kilkudziesięciu fotografii wykonanych na zlecenie Güntera Grundmanna, dolnośląskiego konserwatora zabytków z Breslau, przedstawiających puste już, niestety, sale i komnaty przejętego przez faszystów zamku Książ.
Autor zdjęć Louis Harrudin, od 1909 do 1925 roku był fancuskim kucharzem Hochbergów. Przed przyjazdem do Książa gotował dla arystokracji londyńskiej. Poza miłością do kuchni był ogromnym miłośnikiem fotografii. Przez ponad 20 lat dokumentował życie codzienne Hochbergów. Wspierany przez właścicieli Książa, mając nieograniczony wręcz dostęp materiałów i odczynników stworzył liczącą kilka tysięcy fotografii dokumentację życia codziennego Hochbergów i ich pracowników, z którymi mieszkał i podróżował po Europie przez blisko 20 lat. Po zakończeniu pracy u Hochbergów powrócił do Anglii.
Rewelacja.Jadę do Zamku Ksiąz w maju i w czerwcu.Jestem ciekawa, czy udałoby się juz zobaczyc chociaz czesc kolekcji.
Ciekawią mnie takze obecne losy rodziny Harrudin.
Zobacz także
- Jedlina-Zdrój. Wiesław Zalas nie jest już dyrektorem Centrum Kultury. Decyzję w oświadczeniu wyjaśnia burmistrzyni
- Mikołajkowy Bieg w Wałbrzychu. Hospicjum zaprasza wszystkich, nie tylko biegaczy
- Kupujesz węgiel w interencie. Uważaj na oszustów – radzi policja
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- W Głuszycy rozpoczęto realizację kolejnego projektu polsko-czeskiego
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
Liczę na więcej zdjęć. Jednocześnie chciałby znać losy przedstawionych osób ze zdjęć.