Dodano: 14 sierpnia 2024 08:37
Czechy. Kryształowa Dolina – idealny pomysł na długi weekend!
Tematy: Czechy kryształowa dolina sponsorowany zwiedzaj czechy
Mało kto wie, że w północnych Czechach funkcjonuje ponad dwa i pół tysiąca firm zajmujących się produkcją szkła lub galanterii szklanej. To największa liczba zakładów skupionych na tak małym obszarze na całym świecie. Od 2019 roku ta część kraju funkcjonuje pod wspólną nazwą Kryształowa Dolina. W Libercu, który jest bramą do Kryształowej Doliny rozmawialiśmy z Davidem Pastvą, z Agencji Rozwoju Regionalnego Kraju Libereckiego.
– Musisz koniecznie odwiedzić hutę szkła –odpowiedział David Pastava – Zobaczyć z bliska jak szklarz dmucha szkło. Poczuć żar pieca. W niektórych hutach będziesz mógł sam spróbować tej trudnej sztuki.
Idąc za radą Davida pierwsze kroki postawiliśmy w hucie szkła Ajeto, koło miejscowości w Lindavie. Za naprawdę symboliczną kwotę można tam zwiedzić cały, funkcjonujący wciąż na zasadach niewiele się różniących od tych sprzed stu lat, zakład. Trwająca kilkadziesiąt minut wycieczka, podczas której przewodnik podprowadzi nas niemal pod sam piec do wytopu szkła, to gratka nie tylko dla dorosłych, ale i dla dzieci.
Kilkanaście kilometrów dalej, w niewielkiej hucie Jirzego Pačinka możemy poza samym wyrobem szkła spędzić czas w przepięknym kryształowym ogrodzie lub oddać się chwili zadumy w kościele, zdobionym między innymi szkłem wzbogacanym uranem.
Ci, którym wgłąb Czech za daleko, mogą zwiedzić stojącą w Harrachowie, niemal na samej granicy polsko-czeskiej, najstarszą nie tylko w Czechach, ale prawdopodobnie na świecie, hutę szkła. Tu także można podglądać przy pracy, wydmuchujących przepiękne formy, patery czy kieliszki o fantazyjnych nóżkach, szklarzy. Wycieczka trwa nieco ponad godzinę.
W odróżnieniu od innych atrakcji Republiki Czeskiej huty szkła nie zamykają się na zimę. Sezon trwa tu cały rok.
Ale Kryształowa dolina to nie tylko huty. To także tradycja szklanych wyrobów. Konfekcji i biżuterii. Jeszcze na początku XX wieku funkcjonowała tu znana na całym świecie firma Jablonex. W XX wieku biżuteria tej marki była marzeniem każdej Europejki. Dziś marka wielkiej czechosłowackiej firmy przestała istnieć.
Pamięć o Jablonexie wciąż żyje w Jabloncu, kolebce firmy. W miejscowym, ogromnym Muzeum Szkła i Biżuterii można oglądać wszystko, co z dekoracjami szklanymi jest związane – od przepięknych ozdób choinkowych poczynając, przez biżuterię, aż na ogromnych, szklanych rzeźbach kończąc.
Na zwiedzenie muzeum i samego Jablonca warto zarezerwować sobie dobre pół dnia. Tyle wystarczy, żeby po kawie w jednej z knajpek na rynku zwiedzić starówkę miasta i stojący w jej sercu, przepiękny modernistyczny ratusz
Na zwiedzenie jednej tylko huty warto poświęcić dwie godziny. Ale żeby zaprzyjaźnić się z Kryształową Doliną trzeba dużo więcej czasu. Najlepiej przyjechać tam na tydzień. Taka wycieczka, poza atrakcjami szklarskimi to turystyka, dobre jedzenie i picie.
Bo Kryształowa Dolina to tradycyjne czeskie gospody, miejscowe jedzenie i piwo – zupełnie jak w przypadku huty Ajeto, gdzie w stojącej tuż przy zakładzie gospodzie można nie tylko obficie i smacznie zjeść. Można też napić się miejscowej „ósemki” – piwa, jakie szklarze piją na co dzień, żeby uzupełnić płyny wypacane przy pracy przy piecach.
Kryształowa Dolina to miejsce idealne na spędzenie krótkich wakacji. Mnóstwo atrakcji nie pozwoli się nudzić. Ścieżki rowerowe, kajaki, skalne miasta Czeskiego Raju i bajkowe zamki stojące na szczytach skał. Nie da się tego opowiedzieć. Trzeba zobaczyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jest artykuł sponsorowany nadeslany przez naszego klienta. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zawartą w artykule.
Zobacz także
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzych. Akcja „Zimą nie bądź obojętny”
- Jedlina-Zdrój po powodzi. Tematy rozmów na Kongresie Samorządowym we Wrocławiu
- Wałbrzych. Podwyżka opłat za wywóz śmieci. Decyzję we wtorek podejmą radni
- Boguszów-Gorce. Strażacy proszą o wsparcie. Tym razem nie w sprawie pożarów
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Akcja policji na wałbrzyskiej giełdzie. Policjanci zabezpieczyli podrobiony towar o wartości 100 tysięcy złotych
- Wałbrzych. Kończy się nabór wniosków na mieszkania przy Traugutta. Zainteresowanie? To może zaskoczyć