Dodano: 18 marca 2023 11:26
W masywie Ślęży drapieżnik zagryzł 13 owiec. Specjaliści potwierdzają: to był wilk
Tematy: sulistrowice wilki
Trzynaście z siedemnastu sztuk owiec pasących się na pastwisku w Sulistrowiczkach pod Ślężą padło ofiarą wilka. Cześć zwierząt została zagryziona, kilka padło zabieganych, ze zmęczenia. Straty liczone są w dziesiątkach tysięcy złotych. Rozmawialiśmy z właścicielem hodowli.
Specjaliści z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz obecny na miejscu lekarz weterynarii nie mieli wątplwości, że owce padły ofiarą wilka. Sądząc po śladach obrażeniach zwierząt, drapieżnik podchodził pod stado co najmniej kilka razy.
– Szacowany koszt strat na około 25 tys. złotych, wartość tych owiec. Jest to rasa shropshire, angielska rasa, rzadko spotykana w Polsce. Pogłowie około 50 sztuk mniej więcej. Określamy, że atak odbywał się przez 2 dni – mówi Paweł Kołodziejczyk, hodowca owiec.
Owce zostały zagryzione, częściowo zjedzone, a kilka padło ze zmęczenia i przerażenia. Po ataku wilka głos zabrała sołtys Sulistrowiczek, Marcela Hryniak-Bereżnicka, która sama jest lekarzem weterynarii. W bardzo wyważonym wpisie w mediach społecznościowych z jednej strony mobilizuje lokalną społeczność do wzmożonej czujności i informowania o wszelkich oznakach niepokoju wśród zwierząt gospodarskich, z drugiej edukuje i uspokaja mieszkańców masywu Ślęży:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ja myślę, że ataki na ludzi są naprawdę bardzo mało prawdopodobne. To naprawdę musiałoby być tylko w sytuacji wyjątkowego zagrożenia dla tego wilka. To wówczas, po prostu w obronie własnej, może się zdarzyć taka sytuacja. Po prostu musimy zabezpieczyć zwierzęta gospodarskie i uczulić ludzi hodujących, żeby zwrócili na to uwagę, żeby się zabezpieczyli, żeby nie dochodziło już do takich sytuacji – powiedziała naszemu reporterowi sołtys wsi Sulistrowice Marcela Hryniak-Bereżnicka.
To jednak nie jest ani proste ani tanie. Paweł Kołodziejczyk, żeby zabezpieczyć swoje pastwisko w wielopoziomowego, elektrycznego pastucha i cały system wstęg odstraszających drapieżniki musi wydać ponad 60 tysięcy złotych.
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Duże utrudnienia na Sobięcinie. Na skrzyżowaniu stoi porzucony duży sprzęt drogowy
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok