Dobra woda z kranu? Nie w Szczawnie. Mieszkańcy narzekają, prezes wodociągów się broni

Zdaniem radnych Szczawna Zdroju "Dobra woda z kranu" reklamowana przez wałbrzyskie wodociągi to fikcja. Podkreślają mnożące się skargi mieszkańców uzdrowiska na "zamuloną, brudną i nienadającą się do użytku" wodę. Na zeszłotygodniowej sesji Rady Miejskiej w Szczawnie na pytania radnych odpowiadał prezes wodociągów Marek Mielniczuk.

Podczas sesji radni zarzucali prezesowi wodociągów brak inwestycji powodujących polepszenie jakości wody jaka dostarczana do kranów mieszkańców miasta. Mielniczuk przyznał, że okresowo woda może zawierać związki żelaza. Wynikać ma to z wieloletnich zaniedbań, zanieczyszczeń i osadów zbierających się na ściankach rur, którymi woda doprowadzana jest do mieszkań. Podkreślił jednak, że zanieczyszczenia nie są niebezpieczne dla zdrowia. Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest całkowita wymiana mających często po kilkadziesiąt lat instalacji stalowych na nowoczesne, wykonane z tworzyw sztucznych.

Zdaniem prezesa Mielniczuka ze względów ekonomicznych jednorazowa i kompletna wymiana instalacji jest nierealna ze względów ekonomicznych. Taka inwestycja spowodowałaby natychmiastową, drastyczną i nieakceptowaną społecznie podwyżkę ceny wody. Według przedstawionych przez Mielniczuka danych koszt wymiany 1 metra instalacji podziemnej to koszt ok. 1 tysiąca złotych. W przypadku Szczawna do wymiany kwalifikowałoby się kilkadziesiąt kilometrów rur. Koszt takiej operacji Mielniczuk oszacował na kilkadziesiąt milionów złotych i uznał za nierealny.

Wodociągi zdaniem Mielniczuka nie pozostają bierne na problemy zgłaszane przez mieszkańców. Prezes WZWiK przedstawił radnym sposoby, jakie podjęło przedsiębiorstwo w celu polepszenia jakości wody w sieciach, wśród których opisał system uzdatniania zamontowany przy ujęciu wody w Gostkowie, polegający na ciągłym dodawaniu do wody środka chemicznego SeaQuest, mającego zmiękczyć namuł osadzony na wewnętrznych ściankach rur. Ten po okresowym zamknięciu odcinka wymywać ma woda tłoczona pod ogromnym ciśnieniem. Środek dodawany w ilościach śladowych, po kilka kropel na metr sześcienny pozostawać ma obojętny w smaku i nieszkodliwy dla zdrowia.

W utrzymaniu oczyszczonej w dobrym stanie oczyszczonej stalowej sieci wodociągowej służyć ma także nowatorski sposób pokrywania ich od wewnętrznej strony okładzinami natryskowymi, kładziony bez konieczności prowadzenia prac ziemnych.

Mielniczuk podkreśla jednak, że wszelkie sposoby oczyszczania i regeneracji sieci wodno-kanalizacyjne prowadzone są od ujęć w stronę instalacji końcowych. Dlatego uciążliwości spowodowane zabrudzeniami wody muszą i będą występowały w częściach miasta, w których zanieczyszczenia rur są największe.