– To naturalny element gospodarki finansowej. Praktycznie każdy samorząd w Polsce, w mniejszym lub większym stopniu emituje obligacje. Pozyskuje środki kredytowe – tak decyzję o emisji obligacji, których łączna wartość ma sięgnąć 50 mln złotych, komentuje prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej. Przypomnijmy, ostateczną decyzję w sprawie emisji obligacji podejmą wałbrzyscy radni na jutrzejszej sesji.
Projekt uchwały w sprawie emisji obligacji wskazuje, że miasto chce wyemitować 50 tysięcy obligacji, a wartość każdej ma wynieść tysiąca złotych. W sumie ma to dać łączną kwotę 50 mln złotych. Obligacje mają być wyemitowane w tym roku, a ich wykup ma się rozpocząć po 2036 roku. Na co pójdą pozyskane pieniądze?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Środki uzyskane z emisji obligacji komunalnych zostaną przeznaczone na finansowanie planowanego deficytu budżetu jednostki samorządu terytorialnego oraz spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu emisji papierów wartościowych, oraz zaciągniętych pożyczek i kredytów – czytamy w uchwale.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy prezydenta Wałbrzycha, który podkreśla, że obligacje są tańsze od kredytów.
– Przeczytałem informację, którą zamieściliście, że służy do pokrycia długów (pozyskane pieniądze z emisji obligacji przyp. red.), służy do pokrycia wydatków, które wydaliśmy na inwestycje głównie. To jest takie sformułowanie czysto formalne, ale w rzeczywistości skala inwestycja, którą prowadziliśmy i nadal prowadzimy, wymaga ciągłego angażowania finansowego – przekonuje Roman Szełemej.
Prezydent Wałbrzycha dodaje jednocześnie, że miasto musi zadbać o pieniądze na wkłady do projektów finansowanych z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, funduszu, który ma trafić do naszego regionu.