Dodano: 8 czerwca 2019 11:20

330-letnia morwa spod Świdnicy walczy o tytuł drzewa roku

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tematy: 


Ma 330 lat, i jest ostatnią z posadzonej przez świdnickich Jezuitów alei morwowej. Przetrwała dwie wojny światowe, kilka razy otarła się o śmierć – przycinana przez energetyków, podpalona przez osoby, którym przeszkadzała. Dziś przepiękna, rozłożysta morwa ze Śmiałowic koło Świdnicy walczy o miano najpiękniejszego drzewa w Polsce.

W organizowanym co roku przez Fundację Gaja konkursie bierze udział 16 drzew, wyłonionych z ponad 50 zgłaszanych przez lokalne społeczności. Dolny Śląsk reprezentują trzy drzewa: śmiałowicka morwa, wrocławski dąb szypułkowy i rosnący w Lubomierzu kasztanowiec biały.

Drzewo robi imponujące wrażenie. Obwód pnia liczy 4 metry i 30 centymetrów, a rozłożysta korona ma ponad 10 metrów wysokości. Stoi w samym centrum wsi – tuż przy kościele i świetlicy wiejskiej. Postawiona w jej cieniu ławeczka daje schronienie  w upalne dni wiernym, pod gęstą koroną parkują samochody.

REKLAMA

– Morwa ma bardzo ciekawą historię – mówi pani Lucyna Szpilakowska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Śmiałowic – Została posadzona w 1688 roku po wojnie 30 letniej. Całą aleję morw zasadzili Jezuci, którzy zarządzali wyludnioną po długiej wojnie wioską. Razem z zakonnikami pojawiło się tu wiele postępowych metod uprawy roli –wybudowano stawy hodowlane, uprawy wikliny, młyn i właśnie morwy, na których hodowano jedwabniki. 

Kilka lat temu drzewo omal nie spłonęło:

– Ktoś wcisnął niedopałek w szczelinę w korze. Drzewo zaczęło się palić w środku, ledwie udało się je ugasić. Paradoksalnie – wypalenie części spróchniałego pnia pomogło morwie – odżyła, następnego roku rozkwitła i owocowała jeszcze bujniej – dodaje z dumą pani Lucyna

Dziś morwa jest symbolem wioski. W październiku ubiegłego roku dzięki staraniom Stowarzyszenia wpisano ją na listę pomników przyrody. Wiąże wspomnienia kilku pokoleń mieszkańców wioski. Odwiedzając zamek w Kraskowie warto zboczyć dwa kilometry w bok by odpocząć w cieniu wiekowego drzewa.

Morwa w Śmiałowicach. Fot. użyczone / Stowarzyszenie Przyjaciół Śmiałowic

Kościół św. Wawrzyńca w Śmiałowicach i rosnąca tuż obok 330-letnia morwa. Fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zobacz także