29-letniego mieszkańca Boguszowa-Gorc, który jest podejrzany o podpalenie we wrześniu ubiegłego roku dwóch samochodów zaparkowanych w Wałbrzychu zatrzymała policja. W sprawę może być zamieszana także 82-latka, wynika z ustaleń wałbrzyskich policjantów.
29-latek został zatrzymany w środę. Do podpalenia doszło w połowie września ubiegłego roku. Mężczyzna zniszczył dwa samochody zaparkowane przy ulicy Zamoyskiego w Wałbrzychu, straty oszacowano na blisko 155 tysięcy złotych. Mężczyznę zatrzymano przy ulicy Świętej Barbary w jego mieszkaniu, w którym funkcjonariusze, w jednej z kratek wentylacyjnych znaleźli także narkotyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna przyznał się do winy i stwierdził, że do przestępstwa namówiła go 82-letnia mieszkanka Wałbrzycha, która miała konflikt z sąsiadami. Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta za podpalenie aut zaproponowała 29-latkowi 4 tysiące złotych.
To jednak nie koniec długiej listy występków 29-latka, bo mężczyzna przyznał się także do kradzieży motocykla o wartości dwóch tysięcy złotych.
Zarzuty podżegania do popełnienia przestępstwa usłyszała także 82-latka. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia, kobieta może trafić za kratki nawet na pięć lat. Oboje zostali objęci dozorem policyjnym.