Dodano: 18 października 2016 19:18
200 pracowników WAMAG-u na bruk. To prawdopodobnie koniec zakładu
Wszystko wskazuje na to, że pracownikom wałbrzyskich zakładów KOPEX-WAMAG nie uda się doczekać przypadającej za kilka miesięcy 200. rocznicy powstania Huty Karol. 30 listopada po raz ostatni zejdzie ze zmiany resztka pozostałych w WAMAG-u pracowników.
Do Wałbrzycha przyjechał dziś likwidator firmy – Tomasz Wójkowski, który spotkał się załogą i związkami zawodowymi w celu ustalenia regulaminu zwolnień grupowych.
– Firma jakiś czas temu straciła płynność finansową i to jest główna, jedyna tak naprawdę przyczyna upadłości tej firmy. Nie widzę przeszkód, żeby spotkać się z Państwem po spotkaniu z załogą – powiedział przed spotkaniem z załogą Wójkowski.
Niestety – mimo zapewnień po spotkaniu Wójkowski nie zechciał spotkać się dziennikarzami. Ani nam, ani pracownikom, nie udało się także dowiedzieć kogo reprezentował Tomasz Wójkowski i w imieniu jakiej firmy lub kancelarii występował. Nie nawiązał porozumienia z załogą. Według relacji pracowników uczestniczących w spotkaniu z nie przedstawił żadnych konkretów, mogących dać załodze choćby cień szansy na uratowanie zakładu i prawie dwustu miejsc pracy, oraz nie wyraził zgody na przedstawiony projekt porozumienia w sprawie wysokości odpraw.
Od jutra zaczynają się zwolnienia w zakładzie. Proces likwidacji potrwa do 1 grudnia. 154 pracownikow WAMAG-u straci pracę. Pracownicy otrzymają przewidziane kodeksem pracy 1-, 2- i 3-miesięczne odprawy. Nie udało dziś się dojść do porozumienia z likwidatorem w sprawie odpraw w wysokości 2- 4- i 6-miesięcznych poborów.
Radosław Mechliński z dolnośląskiej Solidarności oraz Remigiusz Zgarda z zakładowych związków zawodowych przedstawili dziś sytuację WAMAG-u i jego pracowników prezydentowi Wałbrzycha. Ten zadeklarował wystosowanie oficjalnego zapytania do prezesa i rady nadzorczej Kopex-u, by wyjaśnić co jest przyczyną likwidacji zakładu w Wałbrzychu.
– Ja tylko powiem Państwu, że na dziś KOPEX WAMAG nie jest w stanie upadłości. Nie wiemy nawet, czy KOPEX WAMAG jest firmą niewypłacalną. – powiedział Radosław Mechliński – Będziemy bronić tych bardzo ważnych dla Wałbrzycha miejsc pracy. Jeśli trzeba będzie – pojedziemy na Górny Śląsk.
Załoga WAMAG-u jest w dramatycznej sytuacji. Do dziś wypłacono jedynie 55% podstawowej pensji za wrzesień. Zarząd nie odpowiedział na pytanie, kiedy pracownicy otrzymają resztę świadczeń.
Z relacji pracowników dowiedzieliśmy się, że część maszyn została już opieczętowana jako własność firmy KOPEX i przygotowana do wywiezienia na Górny Śląsk. Także większość dokumentacji technicznej dotyczącej bieżącej produkcji oraz certyfikaty jakościowe miały zostać z Wałbrzycha wywiezione.
Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że w WAMAG-u na bieżąco tra produkcja, a firma ma ciągłe zamówienia. Realizuje także zlecenia wymagające posiadania specjalistycznych uprawnień i certyfikatów. Za przykład pracownicy stawiają klatki windowe szybów wyciągowych, których produkcję przejęto z zakładów w Zabrzu, właśnie ze względu na posiadanie przez WAMAG odpowiednich certyfikatów. I to właśnie w konkurencyjności wałbrzyskiego WAMAG-u wobec innych zakładów KOPEX-u pracownicy upatrują powód zamknięcia znajdującego się na Dolnym Śląsku, z dala od centrali firmy, zakładu.
Zapytany przez nas o powody, dla których likwidowany jest wyspecjalizowany zakład w Wałbrzychu, a nie posiadający odpowiednich certyfikatów zakład w Zabrzu, likwidator WAMAG-u – Tomasz Wójkowski – odpowiedział:
– Być może Pan nie do końca jest zorientowany w strukturze własnościowej całej grupy kapitałowej KOPEX. Firma KOPEX nie ma żadnych zakładów w Zabrzu. Nic więcej na ten moment nie mogę Państwu powiedzieć.
Sprawdziliśmy. Z dostępnych dokumentów wynika jasno, że albo Tomasz Wójkowski sam nie do końca orientuje się w strukturze firmy, którą likwiduje, albo celowo mija się z prawdą. 14 października 2016 r. zarząd KOPEX SA podjął uchwałę o przyjęciu i podpisaniu Planu Połączenia KOPEX SA z następującymi spółkami zależnymi: Kopex Machinery SA z siedzibą w Zabrzu, Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne – Maszyny Górnicze sp. z o.o. z siedzibą w Zabrzu, Fabryka Maszyn i Urządzeń TAGOR SA z siedzibą w Tarnowskich Górach, Kopex Hydraulika Siłowa sp. z o.o. z siedzibą w Zabrzu. Takie informacje znajdują się na stronach internetowych firmy KOPEX.
Na spółkę przejmującą Zabrzańskie Zakłady Mechaniczne, przeniesiony został cały majątek pozostałych firm.
Pracownikom obiecano pomoc w znalezieniu pracy na Górnym Śląsku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponieważ pracownicy są fachowcami , każdy pracownik znajdzie pracę na strefie. Tam nie ma związków zawodowych, już nikt nie będzie kłamał , że o was dba. Życzę powodzenia w nowej pracy.
-
Czy Ty uważasz, że po tylu latach pracy przyjmuje się w sposób naturalny to co się teraz dzieje w zakładzie?na pewno nie!Jak pracuje się trzydzieści,czterdzieści i więcej lat to taką sytuację można porównać do”kopa w twarz i to bez ostrzeżenia”!Pracuję tam i niestety ani ja ani żaden z pracowników nie zasłużyliśmy na to aby Nas teraz potraktowano w tak nieludzki sposób!Znając załogę zakładu wiem że nie poddamy się „bez walki”ponieważ zależy nam na zakładzie,pracy,godnym życiu i traktowaniu Nas przez przedstawicieli Kopex-u jak równych sobie, a nie jak „coś gorszego sortu”!….
Pilnujcie maszyn, bo hanysy wywiozą !
Panowie walczcie o swoje
Zobacz także
- Dziesiątki opon wyrzuconych do potoku. O jesiennym problemie mówią aktywiści stowarzyszenia Czysty Wałbrzych
- Święto muzyki i odsłonięcie muralu 22 listopada w Filharmonii Sudeckiej
- Jarmark Bożonarodzeniowy w Głuszycy. Miasto ogłasza nabór na wystawców
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
- Wałbrzych. Trzy rozbite auta na Sikorskiego. Jedna osoba trafiła do szpitala
- Odkryj tajemniczy Dolny Śląsk” nagrodzony na międzynarodowym festiwalu
Najczęściej czytane
- Wałbrzych. Koniec ZDKiUM. Miasto chce zlikwidować tę jednostkę
- Wałbrzyszanie zrobieni „na festiwal rowerowy”. Gdzie się podziało sto pięćdziesiąt tysięcy złotych?
- Jest decyzja w sprawie S5 koło Wałbrzycha. Ruszają pierwsze prace
- Ponad 80 mln złotych deficytu. Wydatki na poziomie blisko 1,5 miliarda. Jest projekt budżetu Wałbrzycha na przyszły rok
- Karambol na A4. Jedna osoba zginęła. Jezdnia w kierunku Wrocławia zablokowana
Firma Kopex nie ma żadnych zakładów w Zabrzu? Część pracowników Wamagu przez kilka lat była nawet formalnie zatrudniona przez Kopex z Zabrza, które „użyczało” tych pracowników Wamagowi. Tam jeździli na szkolenia, jeździli nawet na naprawy w przypadku większych awarii, do Zabrza trzeba było wysyłać L4, z Zabrza „prosić się” o zaświadczenia o zarobkach itd. Kilka miesięcy temu niespodziewanie „oddali” pracowników Wamagowi.