31 lat temu, 22 grudnia 1985 r. wybuch metanu zabił w Wałbrzychu 18 górników

22 grudnia 2017 12:00. Fot. Tom Koene / ZumaPress/Forum

Tematy: 


Dziś mija 31 lat od największej tragedii w historii wałbrzyskich kopalń. 22 grudnia 1985 roku, na dwa dni przed Bożym Narodzeniem,  w Kopalni Węgla Kamiennego "Wałbrzych" doszło do wybuchu metanu. W wyniku eksplozji śmierć poniosło 18 górników.

Jak co rok roku, tak i dziś wspominamy jeden z najbardziej tragicznych wypadków w dziejach wałbrzyskiego górnictwa. 22 grudnia 1985 roku wybuch metanu zabił w kopalni Wałbrzych 18 górników. Dziś o godzinie 15.00, w rocznicę tragedii, na cmentarzu komunalnym przy ulicy Moniuszki zostaną złożone kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym nazwiska ofiar.

***

Do tragedii doszło 671 metrów pod ziemią. W jednym z chodników konserwowano urządzenia do transportu urobku. Do naprawy zaangażowano 26 górników. Wentylacja wyrobiska, w którym przebywali ludzie, była niewłaściwa. W bardzo krótkim czasie pod stropem nagromadziła się ogromna ilość metanu. Niestety, czujniki tego feralnego dnia nie zareagowały. Chwilę później doszło do potężnego wybuchu.

REKLAMA

Górnicy, którzy znaleźli się w jego zasięgu nie mieli szans, by przeżyć. W chodniku, którego wysokość nie przekraczała 1,5 metra wysokości podczas wybuchu temperatura wzrosła do ponad 2600 stopni Celsjusza, a ciśnienie przekroczyło 10 atmosfer. Ogień wypełnił szczelnie cały korytarz. Potężna fala uderzeniowa zmiotła wszystko na swojej drodze.

Najstarszy z poległych górników miał 42 lata. Najmłodszy – 18. Kilku górników uratowało się z tragedii dzięki załamaniom chodnika. Ciało jednego odnaleziono kilkaset metrów od miejsca tragedii. Z powodu braku aparatu ucieczkowego udusił się pyłem węglowym. Uciekając pomylił drogę.

Po kilkunastotygodniowym śledztwie specjalna, rządowa komisja ustaliła, iż przyczyną wybuchu była iskra z pantografu elektrowozu. Jako pośrednie przyczyny wskazano rażące zaniedbania w wentylacji chodnika oraz działaniu mierników metanu. Winni tragedii zostali ukarani dyscyplinarnie.

W tragedii 22 grudnia 1985 roku zginęli:

  • Jan Bielicki (38 lat)
  • Władysław Bancewicz (18 lat)
  • Józef Czertarski (26 lat)
  • Zygmunt Garnkowski (28 lat)
  • Bogusław Haręża (21 lat)
  • Janusz Juda (40 lat)
  • Andrzej Kratiuk (28 lat)
  • Henryk Mazurkiewicz (42 lata)
  • Artur Mićko (19 lat)
  • Zdzisław Siergiej (26 lat)
  • Paweł Słomski (23 lata)
  • Ryszard Szreiter (34 lata)
  • Ryszard Sądzyński (23 lata)
  • Zygmunt Słowikowski (39 lat)
  • Mirosław Sznajder (27 lat)
  • Roman Staśkiewicz (18 lat)
  • Tadeusz Wowk (24 lata)
  • Jacek Wiśniewski (21 lat)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 22 grudnia 2017 12:00
`