Michał Dworczyk: „Opozycja rozpowszechnia nieprawdziwe informacje”. Sprawdziliśmy nagrania z tamtych wydarzeń

20 grudnia 2016 21:56. Michał Dworczyk, poseł PiS. fot. Jacek Zych / Dziennik Wałbrzych

Tematy: 


Wczoraj wałbrzyscy parlamentarzyści PO, dziś Michał Dworczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, przedstawił swoją wersję wydarzeń, jakie miały miejsce w Sejmie w piątek wieczorem.

Bezprecedensowym wydarzeniem nazwał uniemożliwienie przez opozycję procedowania ustaw budżetowej i dezubekizacyjnej w trakcie piątkowego posiedzenia Sejmu. Zdaniem Dworczyka całemu zamieszaniu winni są posłowie opozycji. To oni mieli doprowadzić do tego, że zajęta została najpierw mównica w Sali Plenarnej Sejmu, następnie fotel Marszałka. W rezultacie po raz pierwszy w historii marszałek Sejmu nie mógł prowadzić obrad.

Ten fakt  miał być powodem decyzji o kontynuowaniu obrad w Sali Kolumnowej Sejmu. Tam, zdaniem Dworczyka zgodnie ze wszelkimi procedurami, w obecności pracowników kancelarii Sejmu, zostały przegłosowane obie ustawy.

REKLAMA

Dworczyk uznał za nieprawdziwe informacje mówiące o niewpuszczeniu posłów do sali kolumnowej.

– Sala była dostępna dla wszystkich, natomiast posłowie PO i .Nowoczesnej zajmowali się głownie namawianiem posłów niezależnych i posłów Kukiza, aby nie brali udziału w głosowaniach. Kiedy nie udało im się zerwać kworum większość z nich wyszła z sali kolumnowej. Każdy poseł, który chciał wejść i wyjść z sali kolumnowej miał taką możliwość – powiedział poseł Dworczyk.

 

Inaczej wyglądają zdarzenia z Sejmu przedstawiane na materiałach wideo, publikowanych na żywo za pośrednictwem Twittera przez próbujących wziąć udział w głosowaniu w Sali Kolumnowej posłów opozycji:

pic.twitter.com/uyHJp9DZ7J

Michał Dworczyk wyraził zaniepokojenie poziomem agresji w zgromadzeniu pod Sejmem, które z wiecu przeciw wprowadzeniu przepisów obostrzających zasady funkcjonowania dziennikarzy w Sejmie przerodziło się w demonstrację przeciwko większości parlamentarnej i obecnemu rządowi. Negatywne emocje miały być podgrzewane przez wystąpienia polityków PO i .Nowoczesnej. Rozpalanie takich emocji może, zdaniem Dworczyka, doprowadzić do nieszczęścia – tu wskazał historię zamordowania pracownika biura PiS –  Marka Rosiaka.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Dodano: 20 grudnia 2016 21:56
`